www.smpax.fora.pl

mieszkaniec_SM

Jak na razie to Pan sobie chyba możesz wyłączyć jedynie prąd w domu a nie awatary - panie HW30. Zamiast zająć się poważnymi sprawami to interesuje Pana jakiś awatar. Panie HW30 to sa pierdoły. A jeżeli nie są to pierdoły dla Pana zrób sobie Pan jaki się Panu podoba i nie miej pretensji do innych. Co Pana obchodzi kto jaki ma awatar.

hw30

Oto Polska właśnie ! / dwa powyższe wpisy/ a awatary tez mozna wyłączyć i nie tylko ,gdybym tak myślał jak mieszkaniec_sm ,dozorca to jaki problem zabawić się w hakera?
Ale po co ?
Może napiszcie wniosek o upadłośc spółdzielni abyśmy mogli pozbyc się tej "grandy" ,ja co najwyżej moge te awatary wyłączyć!

Spółdzielca

Słusznie - oto Polska właśnie a właściwie Polacy - zamiast zająć się sprawami poważnymi, zajmuja się pierdolami!

I dzięki temu w wielu spółdzielniach mogą działać tacy prezesi jak Ślązak i skubać bezkarnie od lat frajerów.

Pogrzebcie w sieci i zainteresujcie się losami spółdzielni Wielkopolanka z Poznania a właściwie jej członków

hw30

Od roku działam ,ale zaczynają mi ręce opadac bo nie można się dogadać ,każde spotkanie konczy się "pyskówką" i odchodzeniem od tematu ,toż z Polakami nie da sie nic uzgodnić ,zawsze znajdzie sie grupka dla której ważniejsze jest ile pensji bierze prezes ,jaki dworek sobie postawił i na kogo ten dworek zapisany itd w związku z czym nigdy nie dosiedziałem na zebraniu do konca ,szkoda było czasu i efekt jest jaki jest .rok mija i nadal brak jakichkolwiek uzgodnień,zaczynam się zstanawiać czy nie ustawić się w pozycji biernego obserwatora a niech sobie sami "łby" pourywają ci niby chcący zmian.

Spółdzielca

Hw30, mnie już przestało praktycznie dziwić to niezrozumiałe dla mnie podejście Polaków do poważnych spraw - pogodziłem się z tym, ale robię to, co uznaję dla siebie za ważne pomimo podejścia innych do spraw(praktycznie obojętności lub pozornego tylko zainteresowania).

Bo jeśli sam nic nie będę robił, to przede wszystkim obróci się to przeciwko mnie, bo mam świadomość, że inni nie kiwną palcem w bucie. A z trzymania przez innych kciuków (bo to najłatwiej) nic jeszcze dla mnie nie wynika.

Ludzie zajmują się pierdołami dlatego, że chcą się publicznie pokazać ale często nie mają elementarnej wiedzy w sprawach rzeczywiście poważnych. Stąd poruszanie przez nich mało istotnych spraw.

hw30

Zgadzam się ze zajmuja sie pierdołami bo chcą sie pokazać a co niektórzy maja silne parcie na stołki dlatego skupiam sie na swoim podwórku czyli RO i czekam ,mam dośc tłumaczenia "medrkującym" ze bez prawnika /dobrego. że bez organizacji i bez naszego uzgodnionego stanowiska co jest priorytetem daleko nie dojdziemy.A oni nadal sie pojedynczo sądzą ze spółdzielnie a to o zaliczke złotówkę a to o WZ a to jakis metraż nie taki a to o wode techniczna itditd ale policzyc pensji dozorcy nie potrafia tylko opowiadaja brednie jak to jeden czy drugi zarabia po 6 tysiecy i można móić anawet napisac jak się liczy pensje -nie to nie dociera bo oni słyszeli że gdzies tam na osiedlu x dozorca ma 6 czy 10 tys pensji i to jest dla nich ważne.
Pewnie znajomek prezesów taka jest opinia ,moze i znajomek ale jak ma określony metraż pow wewnetrznej i zewnętrznej do sprzątania+koszenie+ inne dodatkowe prace to z matematyki wychodzi co wychodzi.

Spółdzielca

Bliskie mi są odczucia związane z naszym polskim gadulstwem i brakiem wiary w powodzenie jakiegokolwiek przedsięwzięcia.

Po wieloletnich doświadczeniach osobiście uważam, że indywidualne działania jakkolwiek czasami dające jakieś pozytywne wyniki, nic generalnie nie zmienią jeśli nie uda się nam i to nie tylko w skali jednej spółdzielni, zmienić przede wszystkim możliwości egzekwowania prawa. A indywidualnie nikt tego nie zmieni.

Z przykrością też stwierdzam, że istnieje wiele organizacji niezależnych spółdzielców -liczących najczęściej po kilkanaście osób - i oczywiście nie mają one żadnej siły przebicia. Do tego nie potrafią przedstawiać rzeczowych argumentów ale operują ogólnikowymi hasłami - prezes złodziej, krętacz, relikt komuny, czerwone komuchy itp. Takie hasła nie działają już praktycznie na kokokolwiek, zwłaszcza na decydentów i polityków. Strony internetowe tworzone przez takie organizacje to po pewnym czasie bicie piany i skupianie się na lokalnych sprawach.

Już rok temu jako Krajowe Stowarzyszenie Spółdzielcow Nasze Mieszkania próbowłem zaprosić do jakiejś współpracy i wspólnych działań kogoś z PAX'u ale oczywiście nic z tego nie wyszło. Polski indywidualizm.

Pozdrawiam
Spółdzielca

hw30

Poczytam sobie o tym stowarzyszeniu i może uda mi sie przekonać pare osób aby skorzystać z doświadczenia a może nawet współnie działać.
Pozdrawiam